chciałem chwile uwięzić w słowie
obraz namalować duszy mojej
wykrzyczeć myśli niewypowiedziane
i powiedzieć światu co myślę o nim
lecz chwili nie da się złapać
obraz duszy można tylko naszkicować
krzyk szybko się w szept zamienia
a świat jest głuchy na twoje słowa
można próbować zmienić to wszystko
nie wolno zatrzymać się w pół drogi
oglądać za siebie i żyć z tym w sobie
może kiedyś uda się to zrobić
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz