poniedziałek, 15 lutego 2010

Cyrograf

- Mój acanie, jak tu podpis złożysz nic ci się nie stanie,
to cyrograf, takie pakta, jak podpiszesz złota będziesz miał aż nadmiar.


- Na co mi twoje czarcie dukaty?
Do piekła nie weźmiesz mnie, nawet na raty.

- Oj! przesadzasz mój miły panie. Jeśli bogactw nie chcesz, twoja strata,
lecz w zamian mogę dać ci władzę. Taka moja będzie za twą duszę wymiana.


- Na władzę też mi niewielka chętka, nic nie poradzę że twa szczodrość taka miękka.
Nic mnie do niej nie ciągnie, oceniasz mnie zbyt pochopnie.

- Waszmość panie! może tobie trzeba pięknej pani?
Usłuchanej? W łożu wyrafinowanej? długo nogiej? z licem śniadym?


- Na nic twoje targi, mam już żonę którą kocham.
Nad twym kunsztem mocno bieduję, lecz twej pani nie potrzebuję.

- W takim razie bratku, może dam ci kilka statków?
W podróż długą się wybierzesz, kraj daleki zwiedzisz.


- Na co mi podróże? mój biedaczku, własnego kraju nie poznałem wszystkich smaczków?
Do zamorskich podróży mi nie spieszno, pięknych widoków u nas bezkresność.

- Wiem czego ci trzeba, kochaneczku! Mogę przed tobą otworzyć wiedzy podwóreczko.
Na każde pytanie odpowiedź dostaniesz, będziesz czerpał je garściami.

- Na to mnie nie kupisz rogaty panie, na nic twoje bajanie.
Na rozumie mi nie zbywa, nie będę tego ukrywał!

- Hultaju! jesteś cierpliwości mojej testem, podpisz mi się pod umowy tekstem.
Mów tu szybko czego w zamian życzysz, już przelałeś czarę mej goryczy.


- Idź precz biesie! zejdź mi z oczu, chyba że mój but chcesz poczuć na swym kroczu!
Zgiń! przepadnij! daj mi spokój, nie podpiszę się na mym duszy wyroku.

- Ty niewdzięczniku kostropaty, pożałujesz tej debaty!
Jeszcze będziesz o to błagał, bym cyrograf dał ci do podpisania.


- Zmykaj czarcie do swej dziury! albo przerobię cię na wióry.
Nie do czekasz się dokumentu podpisania, nie taki z ciebie cwaniak!

- Tak jak mówisz mój panie srogi, lecz i tak spotkamy się na końcu drogi...

poniedziałek, 8 lutego 2010

Potępiony

W wieczną samotność,
W wieczne więzienie nocy,
W tajemnicy istnienia,

Dla świata umarły,
Przemyka się w cieniu,
By przed świtem zdążyć,

W wieczną ucieczkę,
W wieczną pogoń,
Za utraconą duszą,

W strzępach wspomnień
Pod lodową maską
cierpienie ukryte

Kain ojcem i bratem
W przedpotopową klątwę
co ciało pali

purpurowy narkotyk
rozgrzewa chłód nocy
chce więcej...